Marshall McLuhan twierdził, że reklama jest najwspanialszą formą sztuki XX wieku. Nie mogę zgodzić się z tym twierdzeniem mimo wielkiego szacunku dla tez McLuhana i jego samego jako naukowca i wizjonera, upieram się, że sztuka istnieje w oderwaniu od rynku i konsumpcji. Niemniej nie mogę nie zauważyć, że to co dzieje się między dziełem a produktem coraz częściej przybiera naprawdę wyrafinowaną formę będącą czymś więcej niż prostą i oczywistą zachętą do wydania pieniędzy na konkretne dobro. Świetnym na to przykładem jest spot reklamowy Campari sprzed paru lat. O, ten: