Midas, król Frygii poratował raz jednego z sylenów z orszaku Dionizosa. Wdzięczny bóg w nagrodę obiecał spełnić jedno życzenie władcy. Ten, nieszczęsny, winszował sobie, by wszystko czegokolwiek dotknie zmieniało się w złoto.
Znacie na pewno ten grecki mit i smutny los Midasa. Dar Dionizosa okazał się być najstraszliwszym z przekleństw. Król zmieniał w twardy i połyskujący metal wszystko, co dotknęło jego ciała. Ubranie, pokarm, wodę. Konając z głodu i pragnienia przeklinał swoją chciwość, pragnąc pocieszenia wyciągnął rękę ku swej ukochanej córce, nieopatrznie dotknął a ciało jej przemieniło się w cenny kruszec, martwy i zimny.
Znalazłam zapach, w którym ja czuję się jak Midas, który dotknięciem i oddechem zmienia wszystko w złoto.
Znacie na pewno ten grecki mit i smutny los Midasa. Dar Dionizosa okazał się być najstraszliwszym z przekleństw. Król zmieniał w twardy i połyskujący metal wszystko, co dotknęło jego ciała. Ubranie, pokarm, wodę. Konając z głodu i pragnienia przeklinał swoją chciwość, pragnąc pocieszenia wyciągnął rękę ku swej ukochanej córce, nieopatrznie dotknął a ciało jej przemieniło się w cenny kruszec, martwy i zimny.
Znalazłam zapach, w którym ja czuję się jak Midas, który dotknięciem i oddechem zmienia wszystko w złoto.