Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eau Duelle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eau Duelle. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 lipca 2013

Diptyque: Eau Duelle oraz Atelier Cologne: Vanille Insensee

Dwie wanilie. 
Miały mi się nie spodobać.
Na ogół nie przepadam za dominującą wanilią w perfumach, spożywczą, budyniowo tępą, duszącą i nieokrzesaną. Lub też za waniliną na sterydach, ulepnie słodką i zalepiającą. Brr.. 
Oczywiście nie wszystkie zapachy z nutą wanilii mam za koszmary. Okiełznana, mądrze wprzęgnięta między inne nuty wanilia i mnie czasem okazuje piękniejsze oblicze, raz leniwie zmysłowe, aksamitnie miękkie, innymi razy lśniące głębokim skórzastym dymnym brązem lub uwodząca słodyczą albo otulająca fizycznym niemal wrażeniem słonecznego ciepła. Tak, wanilia jako dopełnienie kompozycji potrafi być piękna. Ale zanim nie poznałam Eau Duelle nie wierzyłam, że składnik ten może być sercem, osią kompozycji, która nie będzie ani płaska, ani nudna, ani dusząca, ani męcząca. 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...